Breaking Bad
Twórcy: Vince Gilligan
Liczba odcinków: 62
Liczba serii: 5
Reżyseria: Vince Gilligan Adam Bernstein
Scenariusz: Vince Gilligan
Muzyka: Dave Porter
Zdjęcia: Reynaldo Villalobos
Lata emisji: 2008 – 2013
"Yeah, Mr. White! Yeah, science!" – Jesse Pinkman ”
Jeszcze w roku szkolnym rozpoczęłam oglądanie serialu. Jedna koleżanka poleciła mi go, obrazując to mniej więcej tak: "Jeżeli tego nie obejrzysz, to na serio nie mamy o czym rozmawiać". No jak widzicie, taka groźba zmusiła mnie do rozważenia opcji zainteresowania się "Breaking Bad". Jedak ku mojemu zdziwieniu, druga dziewczyna powiedziała, że ten serial mnie zniszczy, rozwali i przestanę żyć na co najmniej tydzień. Szczerze? Roześmiałam się. Jak to możliwe? Pewnie przesadza, lecz wtedy nie wiedziałam w co się pakuję, bo rzeczywiście oglądając ostatnie odcinki wyplułam moje płuca, krzycząc jak nienormalna w poduszkę o 3 nad ranem.
'He's a great father, a great teacher. He knows like everything there is to know about chemistry. He's patient with you, he's always there for you. He's just decent. And he always does the right thing and that's how he teaches me to be.'
Jest to jeden z głównych i kluczowych wątków serialu, jednak fabuła rozgałęzia się na pomniejsze, obrazujące jakby wewnętrzne życie poszczególnych bohaterów.
Nie będę tutaj się rozpisywać jak "Breaking Bad" wpłynęło na moje życie, czego mnie nauczyło, bo to po prostu nie ma sensu, nie w tym wypadku. Ja nawet nie wiem jak miałabym to zrobić. Ugh. "BB" zjadło mój mózg, przeżuło i wypluło z powrotem. Z początku nie miałam pojęcia, że głupi, idiotyczny serial potrafi coś takiego zrobić. Teraz sama się plączę w moich myślach i uwierzcie mi, że właśnie gestykuluję i mówię do własnego odbicia, powracając myślami do momentów gdy cała historia miała się ku końcowi.
Nie opisałam tego za kolorowo, serio, jednak z ręką na sercu obiecuję Wam, że jeśli obejrzycie ten serial nie pożałujecie, lecz robicie to na własną odpowiedzialność, możliwe głębokie uszczerbki w światopoglądzie, w sercu i odwodnienie spowodowane nadmiernym płaczem (ZAOPATRZCIE SIĘ W CAŁĄ ZGRZEWKĘ WODY)
Ocena: skrzywdziłabym to dzieło i miałabym wyrzuty sumienia, gdybym wepchała to w ciasne ramy jakiejkolwiek oceny, przepraszam. Ale jest to niesamowity, nieprawdopodobny, fantastyczny, wzruszający serial (właśnie wylałam na siebie kawę z tych emocji, brawo).
Naprawdę dobry serial! Z prawdziwą przyjemnością go oglądam :) Aktualnie jestem na drugim sezonie ;)
OdpowiedzUsuńJeden z najlepszych jakie widziałam. Prawdziwa akcja zacznie się dopiero w 3 sezonie- wszystko zacznie odwracać się do góry nogami, w każdym razie miłego oglądania :)
Usuń